powieść o stolicy lubuskiej gęsiny

Jak rozpoczynasz swój dzień?
Od kubka gorącej kawy?
Zabawy z psem?
Przeczytania gazety lub ciekawych newsów w internecie?

Często pewnie nie – bo zwyczajnie nie ma na to czasu w harmiderze przygotowań do pracy.

Ja przynajmniej tak mam i tak ma również Pani Grażyna Dereń z Gospodarstwa Rolno-Agroturystycznego ,,Dereniówka” w Lubiechni Wielkiej.

Mimo że, oba nasze poranki rzadko wyglądają jak te przedstawione powyżej to również nie są takie same.
Mój poranek często nie jest za długi, a drastycznie skracają go kolejne odrzucane drzemki budzika. Poranek Pani Grażyny często napędzają z k0lei poranne obowiązki gospodarcze, których wykonanie z rana jest konieczne. Wszystkie jednak wykonywane są codziennie i rzetelnie przekładają się na sukces prężnie prosperującego Gospodarstwa, które jest znane wielu Koneserom lubuskich produktów regionalnych, a także pasjonatom lokalnej turystyki.

Wielu z Was może ciekawić dlaczego to właśnie o Pani Grażynie mówi się w charakterze propagatorki trendu na lokalny produkt regionalny.

Zapoznając się jednak bliżej z historią jej działalności fakt ten nie powinien nikogo dziwić.

Od lat Pani Grażyna jest inicjatorką, aby na krajowej Liście Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi pojawiły się produkty regionalne. Jak sama wspomina w 2010 roku na lubuskich produktów regionalnych na liście widniało zaledwie 7. Dziś liczba ta zwiększyła się znacząco, bo znajduje się ich aż 87, z czego aż 7. to produkty wytwarzane przez samą Panią Grażynę. Jak podkreśla sama gospodyni dostanie się na listę nie jest łatwe, a proponowane wyroby muszą cechować się nie tylko wyjątkowym przepisem, ale również co najmniej 25 – letnią udokumentowaną tradycją wytwarzania na danym terenie.

Nie jest to łatwe. A konsekwencja i determinacja w osiągnięciu powyższego celu godna uznania.

Mam nadzieję, że jeśli jeszcze tego nie zrobiliście już powoli zyskujecie zainteresowanie i uznanie dla tej ciężkiej pracy.

A to dopiero początek!

W końcu Pani Grażyna ma w swoich działaniach na rzecz lubuskich produktów regionalnych bagaż ponad 20 lat doświadczenia, a przecierany przez nią szlak produktów regionalnych daje kierunek innym producentów do dalszych działań.

Czy już wspominałam, że na większość sukcesu Gospodarstwa ,,Dereniówka” Pani Grażyna zapracowała sama?

Czy już wspominałam, że Pani Grażyna jest inicjatorką promowania lubuskiej gęsiny?

Czy dałam Wam znać, że to właśnie właścicielka ,,Dereniówki” zainicjowała cykl pokazów kulinarnych ,,Rarytas Lubuski w Kuchni” realizowany przez Lubuskie Centrum Produktu Regionalnego?

Jest jeszcze tyle do przekazania, że aż trudno możliwie streścić wszystkie sukcesy Pani Grażyny w jeden krótki tekst, ale… postaram się

Zapraszam zatem do zrobienia ciepłej kawy, na którą jak już uznaliśmy rano nie zawsze musi być pora, a także skosztowanie czegoś słodkiego.

Czy znacie Pączki Lubuskie?

Jeden z produktów tradycyjnych, w którym właśnie specjalizuje się Pani Grażyna?
To kolejna specjalność z Lubiechni Wielkiej, którego tradycja wytwarzania na terenie Rzepina sięga XIX wieku.

Czy jest to popisowe danie Pani Grażyny?

Z pewnością jedno z wielu, jednak czy jest to główne danie z którego słynie Pani Grażyna?
– Nie.

Panią Grażynę Dereń głównie utożsamić można z gęsiną – potrawą często zapominaną i promowaną głównie w okresie 11 listopada – czyli dnia Świętego Marcina.

Pani Grażyna przekonuje jednak, że jest to danie, które warto spożywać nie tylko w listopadzie i właśnie nim często uracza swoich gości.

Zainteresowani smakiem lubiechniej gęsiny mieli okazję do zapoznania się z nią m.in. podczas spotkania kulinarnego ,,Rarytas Lubuski w kuchni”, który jest pomysłem Pani Grażyny, będącej jednocześnie Przewodniczącą Rady Programowej LCPR w latach 2019 – 2024. Podczas spotkań kulinarnych lubuscy szefowie kuchni przedstawiają przepisy z wykorzystaniem produktów regionalnych, udowadniając tym samym, że danie na bazie wyrobów lokalnych może posiadać swój niepowtarzalny smak, być doskonałym daniem, który przygotujemy w domu na co dzień, na tzw. ,,obiad z teściową”, a także nie powstydziłaby się jej żadna ceniona restauracja. Podczas spotkania w Lubiechni Wielkiej gęsina w akompaniamencie sosu przygotowanego na bazie pieczonych elementów gęsi, a także czerwonego wina, zachwyciła podniebienia zaproszonych gości.

Wspomniałam o byciu Przewodniczącą nie bez powodu.

Uważam, że jest to znamienna rzecz o której warto wspomnieć.

Oprócz samej niezaprzeczalnie ważnej funkcji, warto podkreślić, że Pani Grażyna aktywnie uznawana jest za silny głos Producenta, która niejednokrotnie stawała na czele wszystkich wytwórców i podkreślała jak istotne jest podkreślanie rodzimej tradycji kulinarnej, przekazując dalej wartości na temat istotnych walorów lokalnych produktów regionalnych, a także proponując liczne pomysły, które mogą przyczynić się do dalszego rozwoju lubuskiej turystyki kulinarnej.

Udowadniała tym samym, że kobieta może być nie tylko szyją, która odpowiednio kieruje dane myśli, ale również głową, która je wytwarza.

Odwiedźcie Lubiechnię Wielką, stolicę lubuskiej gęsiny i zasmakujcie w smakach Grażyny Dereń.

Autor artykułu: Justyna Gray