BLOG

Jesteś tutaj: Start / BLOG

Opowieść o nazwie, która w lubuskim ma znaczenie

Opowieść o nazwie, która w lubuskim ma znaczenie

Tradycje związane z pszczelarstwem kontynuowane są przez rodzinę Państwa Słodnik już od lat 20 XX wieku, czyli od … około 100 lat! Pszczelarnia Słodnik znajduje się w Zaborze tuż pod Zieloną Górą. Zamiłowanie do pszczół jak podkreślają sami właściciele przenoszone były z pokolenia na pokolenie. Obecnie ,,pałeczka” przekazana została Marcie, choć wcześniej pszczelarstwem trudnił się jej prapradziadek, pradziadek, dziadek, a także jej ojciec, który nadal daje swoje dobre rady w kierunku prowadzenia pasieki.

Opowieść o nazwisku słodkim jak miód

Opowieść o nazwisku słodkim jak miód

Tradycje związane z pszczelarstwem kontynuowane są przez rodzinę Państwa Słodnik już od lat 20 XX wieku, czyli od … około 100 lat! Pszczelarnia Słodnik znajduje się w Zaborze tuż pod Zieloną Górą. Zamiłowanie do pszczół jak podkreślają sami właściciele przenoszone były z pokolenia na pokolenie. Obecnie ,,pałeczka” przekazana została Marcie, choć wcześniej pszczelarstwem trudnił się jej prapradziadek, pradziadek, dziadek, a także jej ojciec, który nadal daje swoje dobre rady w kierunku prowadzenia pasieki.

Opowieść o eliksirach zdrowia docenianych nie tylko lokalnie

Opowieść o eliksirach zdrowia docenianych nie tylko lokalnie

Każda z kuchni regionalnych, czy krajowych ma swoje ,,smaczki” nie do podrobienia. Na szczęście obecnie coraz łatwiej z dostępnością większości z nich przez co niszowość niektórych produktów jest znikoma. Mimo że, dostępność wzrasta niestety często towary dostępne są tylko i wyłącznie w danym kraju na rynku polskim mają kilkukrotnie wyższą cenę. Przyzwyczailiśmy się do tego, ale czy wiecie, że nasze lubuskie produkty również są zagranicznym ciężko dostępnym dobrem luksusowym? Jednym z nich są nasze lokalne eliksiry zdrowia, czyli octy pochodzące z Gospodarstwa Rolno - Szkółkarskiego Bio Las, prowadzonego przez Panią Joannę i Tomasza Kardynia.

Opowieść o złotym miejscu, pełnym smaku

Opowieść o złotym miejscu, pełnym smaku

Dziś chciałabym skupić się na prawdziwych czarodziejach sztuki kulinarnej, którym moje zagwozdki zapewne są obce – podając kilka przypadkowych składników od razu pojawią im się w głowie pomysły na wspaniałe dania; o których produktach możemy być pewni, że będą wysokiej jakości, czyli o Magdalenie i Sylwestrze Świderskich z Gospodarstwa Malinówka.

Opowieść o jakości, która mówi sama za siebie

Opowieść o jakości, która mówi sama za siebie

Piekarnia Anters jest firmą rodzinną, która w 1980 roku została założona przez rodziców Pana Arka – Andrzeja i Teresę. To właśnie ze zbitki ich imion powstała nazwa firmy – Anters, która również jest nawiązaniem do nazwiska Antczak.
Jak wypiekać chleb Pan Arek zapoznawał się od małego. Rodzice wpajali mu, że klientów przywiązać do siebie należy jakością, którą następnie trzeba utrzymywać, ponieważ do dobrego każdy szybko się przywiązuje, ale jeden błąd zostanie zapamiętany na długo.

Opowieść o stolicy lubuskiej gęsiny

Opowieść o stolicy lubuskiej gęsiny

Od lat Pani Grażyna jest inicjatorką, aby na krajowej Liście Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Jak sama wspomina w 2010 roku na lubuskich produktów regionalnych na liście widniało zaledwie 7. Dziś liczba ta zwiększyła się znacząco, bo znajduje się ich aż 87, z czego aż 7. to produkty wytwarzane przez samą Panią Grażynę. Jak podkreśla sama gospodyni dostanie się na listę nie jest łatwe, a proponowane wyroby muszą cechować się nie tylko wyjątkowym przepisem, ale również co najmniej 25 – letnią udokumentowaną tradycją wytwarzania na danym terenie.

Skip to content