Opowieść o nazwie, która w lubuskim ma znaczenie

powieść o nazwie, która w lubuskim ma znaczenie 

Cytując klasyka: ,,Hej ho, ho hej!”

Czy słyszeliście kiedyś celowe lub przypadkowe przekręcenie niektórych słów?
Z pewnością.

Niektóre powstają przypadkowo (kto nigdy nie popełnił żadnej literówki niech pierwszy rzuci kamieniem), niektóre z nich swoją przyczynę mają w niedosłyszeniu jakiegoś słowa lub usłyszeniu go pierwszy raz w życiu, a niektóre są celowe i nagle powstaje całkiem fajne nowe słowo. Historii powstawania takich słów może być wiele.

Moja pochodzi z dzieciństwa, kiedy podobno jednym z moich pierwszych słów było słowo Papan, które nagminnie powtarzałam i długo starano się dowieść o co w zasadzie mi chodzi. Uznano, że o piłkę, ale czy tak było naprawdę już raczej nikt nie sprawdzi. Wpisując owe słowo w Google znalazłam jedynie ofertę deski do krojenia o podobnej wdzięcznej nazwie, a także wieś w Kirgistanie, którą w 2021 roku zamieszkiwało niewiele ponad 400 osób.
Raczej jednak bardziej prawdopodobne jest, że w tym przypadku chodziło mi jednak o piłkę.

Moje nazewnictwo piłki było na tyle odległe, że raczej nie byłoby natchnieniem dla marketingowców, jednak czasem warto wsłuchać się w takie przypadkowe lub celowe zbitki słowne.
Tak właśnie poczynił Pan Jarosław Szlachetko i Pani Magdalena Pętlewska szukając nazwy dla swojej firmy.
Owym głosem okazał się ojciec właściciela, który swój ulubiony produkt mięsny nazywał celowo salcum-fixum.
Czy ojciec Pana Jarka pracował w reklamie nie wiem, ale nazwa okazała w punkt i tak powstało ,,Salcum – Fixum” – firma wytwarzająca produkty mięsne metodami rzemieślniczymi, którą zna każdy miłośnik produktów regionalnych.

Nazwa ,,Salcum – Fixum” okazała się na tyle doskonałym strzałem, że to właśnie salceson w akompaniamencie białej kiełbasy stał się produktami najczęściej wybieranymi przez Koneserów zakupujących produkty u Pana Jarka i Pani Magdy.

Jak mówią sami właściciele wyroby mięsne wytwarzano w ich domach od zawsze, dlatego kiedy półki sklepowe zalewać zaczęły produkty gorszej jakości postanowili powiedzieć temu dość i stworzyć firmę opartą na produkcie dobrej jakości, bez dodatków wypełniaczy.

To co wytwarzane jest w Salcum-Fixum łączy również samodzielna produkcja, serce wkładane przez właścicieli w wytwarzanie produktów, a także rzetelność w zachowaniu tradycyjnych, rzemieślniczych receptur.

To, że jakościowe jedzenie jest ważne wie każdy. Jedzenie daje dobre samopoczucie i jest jednym z kluczy do naszego zdrowia. To właśnie miłość do jakościowego jedzenia było również kluczem do powstania Salcum-Fixum, które zdobywa już nie tylko serce Sulechowa, w którym powstało. Salcumy pokochali również zielonogórzanie, czy poznaniacy.

Odwiedzając Twój ZielonyTarg stanowisko Salcum-Fixum znajdziecie po generujących się jak najdłuższych kolejkach, a w końcowych godzinach targu pustym stanowisku, ponieważ ich produkty schodzą dosłownie jak ciepłe bułeczki. W Zielonej Górze jest jednak jeszcze ta dogodność, że produkty Salcum – Fixum zakupić można również w sklepie firmowym na ul. Krajlevskiej 20, a także na Grottgera 1.

Na Grottgera 1 już ponad 120 lat prowadzony jest sklep mięsny. Obecnie tradycja kontynuowana jest przez Salcum-Fixum, którzy w asortymencie mają również inne produkty od lubuskich wytwórców. Kolorowe półki oraz lada chłodnicza pełne są tego, co regionalne – nabiału, produktów ekologicznych, produktów rybnych, dziczyzny, miodów i przede wszystkim produktów mięsnych. Jednak nie tylko to zachęca do odwiedzenia tego niewielkiego sklepiku. Uznawany jest on bowiem za małą perełkę handlu zielonogórskiego, ponieważ od zalanej miejskiej infrastruktury sklepami z logotypem żaby wyróżnia się przepięknym, zabytkowym wnętrzem, które w doskonałym stanie zachowało się do dziś. To właśnie przedwojenne kafelki z ornamentami i wzorami zwierzęcymi i roślinnymi zachwycają odwiedzających sklep Koneserów. Wszystko dodatkowo wieńczy przepiękny sufit. Dlatego odwiedzając sklep na Grottgera nie patrzmy tylko przed siebie, ale spójrzmy również na boki i do góry!

Słowo ,,perełka” występuje w tym wypadku nieprzypadkowo, ponieważ właściciele Salcum-Fixum posiadają prawdziwe perełki, a w zasadzie Perły i to nie byle jakie. Trzy produkty Salcum – Fixum zostały odznaczone Perłą Międzynarodowych Targów Poznańskich. Zdobyli również dwa medale Poznańskich Targów Smaki Regionów (tutaj zostały docenione ich pasztety z kaczki oraz  z królika).

To nie jedyne ważne wyróżnienie ,,Salcumów”. Ich produkty znajdują się również na Liście Produktów Tradycyjnych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Tym zaszczytnym tytułem odznaczone zostały: bułczanka, kiełbasa kresowa, kiełbasa rzemieślnicza oraz czołowy produkt Salcum-Fixum, czyli … czarny salceson.

Mam nadzieję, że znacie Salcum-Fixum. Po obserwacji jak ochoczo zapisujecie się np. na warsztaty z nimi organizowane to śmię napisać nawet, że ich lubicie i cenicie, dlatego doskonale wiecie, że inaczej nie mogłabym zakończyć owego artykułu, niż:
No to hej!

Autor artykułu: Justyna Gray

Salcum-Fixum  •  ul. Żeromskiego 23, 66-100 Sulechów  •  tel. kontaktowy: 601 853 375 Adres e-mail: masarnia@salcum-fixum.pl